top of page

Współuzależnienie – niewidzialne więzienie relacji

Współuzależnienie to temat, o którym wciąż mówi się za mało, choć dotyczy milionów ludzi na całym świecie. Zazwyczaj kojarzymy uzależnienie jako problem jednostki – osoby, która zmaga się z alkoholem, narkotykami, hazardem czy innymi destrukcyjnymi zachowaniami. Jednak prawda jest taka, że uzależnienie rzadko dotyczy wyłącznie jednej osoby. W jego cieniu bardzo często rozwija się współuzależnienie – stan, który nie niszczy ciała, ale powoli wyniszcza emocjonalnie.




Czym jest współuzależnienie?

Najprościej mówiąc, współuzależnienie to forma „uzależnienia od uzależnionego”. To sytuacja, w której osoba bliska uzależnionemu – partner, rodzic, dziecko – zaczyna podporządkowywać całe swoje życie jego problemowi. To nadmierne przejmowanie odpowiedzialności, ciągłe ratowanie, tuszowanie konsekwencji i zapominanie o sobie w imię „pomocy”.

Zamiast wspierać uzależnionego w drodze do zdrowienia, osoby współuzależnione często – choć nieświadomie – podtrzymują chorobę. Przejmują obowiązki, wyręczają, sprzątają po „upadkach”, co pozwala uzależnionemu unikać konsekwencji swoich działań. To błędne koło, w którym zamiast uzdrawiać relację, obie strony – zarówno uzależniony, jak i współuzależniony – pogłębiają swoje cierpienie.

Mechanizmy współuzależnienia

Współuzależnienie nie jest jednorazową reakcją. To proces, który rozwija się stopniowo, wciągając coraz głębiej. Oto kilka typowych zachowań i mechanizmów:

  1. Nadmierna kontrola – osoba współuzależniona stara się kontrolować życie uzależnionego, wierząc, że dzięki temu uda się zapobiec kolejnym kryzysom.

  2. Tuszowanie konsekwencji – zamiast pozwolić uzależnionemu zmierzyć się z wynikami swoich działań, współuzależniony „ratuje” go, wyręczając go w obowiązkach, płacąc długi czy wyjaśniając problemy w pracy.

  3. Zapominanie o sobie – potrzeby osoby współuzależnionej schodzą na dalszy plan. Cała energia i czas poświęcone są uzależnionemu, co prowadzi do wypalenia i utraty kontaktu z własnym życiem.

  4. Lęk przed zmianą – nawet jeśli osoba współuzależniona czuje, że tkwi w destrukcyjnym układzie, obawa przed samotnością lub poczucie odpowiedzialności za uzależnionego powstrzymują ją przed zmianą.

Dlaczego osoby współuzależnione rzadko szukają pomocy?

Choć współuzależnienie jest bardzo powszechne, osoby nim dotknięte rzadko sięgają po pomoc. Dlaczego tak się dzieje?

  • Brak świadomości – wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że ich zachowania mają charakter współuzależnienia. Dla nich to „pomaganie” lub „bycie odpowiedzialnym”.

  • Kultura ratowania – w naszej kulturze często gloryfikuje się poświęcenie dla innych. Współuzależnieni mogą czuć, że ich zachowanie jest właściwe, bo przecież starają się „ratować rodzinę”.

  • Brak zasobów i wsparcia – mimo że dostępność terapii dla osób uzależnionych stale się zwiększa, pomoc dla współuzależnionych wciąż jest niewystarczająca. Grupy wsparcia i poradnie specjalizujące się w tym problemie to wciąż rzadkość.

  • Poczucie winy – wiele osób współuzależnionych obwinia się za problem uzależnionego. Myślą: „Nie mogę szukać pomocy dla siebie, bo to nie ja mam problem”.

Jak przerwać błędne koło współuzależnienia?

  1. Rozpoznaj problem – pierwszym krokiem jest uświadomienie sobie, że współuzależnienie również wymaga leczenia. Twoje zdrowie psychiczne jest równie ważne, co zdrowie osoby uzależnionej.

  2. Postaw granice – naucz się mówić „nie” i pozwól uzależnionemu ponosić konsekwencje swoich działań. To trudne, ale konieczne, by rozpocząć proces zmian.

  3. Zadbaj o siebie – zacznij stawiać swoje potrzeby na pierwszym miejscu. Znajdź czas na odpoczynek, hobby, relacje z innymi ludźmi.

  4. Szukaj wsparcia – grupy wsparcia, terapia indywidualna czy warsztaty to miejsca, gdzie możesz zrozumieć swoje emocje i nauczyć się nowych strategii radzenia sobie.

  5. Zmień perspektywę – zrozum, że nie możesz „naprawić” osoby uzależnionej. Każdy musi sam wziąć odpowiedzialność za swoje życie.

Podsumowanie

Współuzależnienie to ciche cierpienie, które niszczy życie wielu ludzi. To stan, w którym pomagając innym, tracimy kontakt z samym sobą. Jednak przerwanie tego błędnego koła jest możliwe – wymaga odwagi, wsparcia i zrozumienia, że Twoje zdrowie i szczęście są równie ważne, co dobro drugiej osoby.

Jeśli czujesz, że możesz być współuzależniony, nie wahaj się sięgnąć po pomoc. Pamiętaj, że masz prawo żyć pełnią życia, niezależnie od tego, z jakimi problemami zmaga się Twój bliski. Zadbaj o siebie – to najlepszy sposób, by naprawdę pomóc.

 
 
 

Comments


bottom of page